Dąb Piłsudskiego
Młodością do Niepodległości Jak Polska długa i szeroka, wszędzie obchodzono 94. rocznicę uzyskania niepodległości. Redakcja „Kuriera Wileńskiego” została zaproszona do Świdwina na Pomorzu Środkowym. To właśnie tam, w czerwcu, przedstawiciele społeczności wileńskiej, naszej redakcji, władz samorządowych powiatu świdwińskiego i młodzieży Zespołu Szkół Rolniczych (ZSR) posadzili jeden ze stu egzemplarzy dębu wyhodowanego z pobranych w Zułowie żołędzi spod dorodnego drzewa, które w 1937 posadził Ignacy Mościcki w miejscu, gdzie stała kołyska twórcy Najjaśniejszej, jej powrotu na mapą Europy i świata. W pią tek, 9 listopada, na terenach rekreacyjno-parkowych ponownie w ZSR zebrała się licznie młodzież tej szkoły, nauczyciele, radni powiatu, miasta, mieszkańcy „małej Wileńszczyzny i małego Wilna” jak już się mówi i o powiecie i samym Świdwinie. Gościem młodzieży był biskup ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Edward Dajczak. I to On dokonał poświęcenia dębu i stosownego certyfikatu. Przypomnijmy. Żołędzie zostały pobrane przez leśników RDLP Szczecinek 11 listopada 2005 roku. Udało się z nich wyhodować wiele wspaniałych drzewek. Ten świdwiński nosi imię Józef Klemens i został przekazany społeczności lokalnej jako symbol siły, szlachetności i ludzkiej godności. To w Świdwinie prężnie działa Stowarzyszenie Miłośników Wilna i Kresów. To tu co roku tysię ce ludzi zjeżdżają na tradycyjny Jarmark Kaziukowy. Tu odbywają się przeglądy i festiwale kultury kresowej i wreszcie to tu, w każdej wiosce i samym miasteczku jest tyle polskiej kresowej życzliwości i szczerości. Biskup Edward Dajczak rano w miejscowym kościele dekanalnym odprawił koncelebrowaną Mszą św. w intencji Ojczyzny i młodzieży, bo młodzież ma strzec Niepodległości, bo młodzież ma jej bronić jak źrenicy w oku.
W uroczystościach religijnych uczestniczyło ponad tysiąc młodych mieszkańców miasteczka i okolic. Dużo, bardzo dużo jak na tak małą społeczność, a jest to dowód na fantastyczną pracę wychowawczą miejscowych nauczycieli, wspaniałą pracę samorządu powiatowego, na klimat, jaki tu stworzono. Na miejscowym zamku, w sali widowiskowej też było tłoczno. Młodzież wystawiła swoją wizją polskich dróg do niepodległości. Wspaniałe wykonanie pieśni, utworów literackich i inscenizacji polskiej Golgoty w tle ze słynną pieśnią rycerską Bogurodzica, widownią wprowadziły w głęboką zadumą, wzruszenie i wiarę, że młodzież świdwińska wie, gdzie leżą słowa prawdy, gdzie są właściwe drogowskazy, jak przejść najwyższe wartości, by Polska była Polską. — U nas tak jest już od wielu lat — mówi starosta świdwiński Mirosław Majka. My młodzieży niczego nie narzucamy. Nasza młodzież wie, co znaczą słowa — Bóg Honor Ojczyzna. Krzysztof Subocz Fot. autor |